Studia na UAM to teoretyczna wiedza przeplatana zdobywaniem doświadczenia. Doskonałym przykładem praktycznej nauki jest kierunek tłumaczenie ustne. Doktor Paweł Korpal z Wydziału Anglistyki opowiada o zawodzie tłumacza.

Zwraca uwagę przede wszystkim na fakt, że tłumaczenie ustne to pojęcie szerokie. Oczywiście.

– Tłumaczenia ustne stosuje się np. na międzynarodowych konferencjach i sympozjach. Poza tłumaczeniem konferencyjnym jest też tłumaczenie środowiskowe, które z reguły odbywa się w różnych instytucjach. Tłumacze środowiskowi pracują np. w sądach, szpitalach, na komendzie policji – wyjaśnia dr Korpal.

Naukowiec z UAM przyznaje, że rola tłumacza ustnego to wyzwanie. To praca wykonywana na żywo.

– W odróżnieniu od tłumacza pisemnego, tłumacz ustny zwykle nie ma czasu na zastanowienie się nad najlepszym rozwiązaniem tłumaczeniowym. Musi decydować od razu. Poza kwestiami czysto językowymi, problematycznym aspektem tłumaczenia ustnego jest konieczność wykonywania kilku zadań w tym samym czasie. Weźmy jako przykład tłumaczenie symultaniczne (kabinowe). Tłumacz ma założone słuchawki i słucha przemówienia w języku źródłowym, ale jednocześnie mówi już w języku docelowym. Musi też kontrolować to, co mówi i pamiętać, jak rozpoczął zdanie, aby je poprawnie zakończyć. Są też tłumaczenia konsekutywne. W tej sytuacji tłumacz słucha prelegenta i robi notatki, które mają ułatwić mu zapamiętanie treści, a później – po zakończonej części przemówienia prelegenta – przekazuje tę samą wiadomość w języku docelowym. Tłumaczenie konsekutywne jest nierzadko wykonywane na scenie, co może wywoływać dodatkowy stres – opisuje.

Dr Paweł Korpal wylicza powody stresu. Są wśród nich: wystąpienie publiczne, obawa przed popełnieniem błędy, zbyt szybko podawany tekst, trudności w zrozumieniu mówcy czy nieodpowiednie warunki pracy (np. zła akustyka).

Naukowiec wyjaśnia jak pokonać stres

Doradza gruntowne przygotowanie do spotkania. Wspomina o przygotowaniu merytorycznym, ale też mentalnym.

– Tłumacze środowiskowi wspominają, że pomaga im medytacja, trening uważności, ruch na świeżym powietrzu, sport. Niektórzy tłumacze mówią też, że pomocne są grupy wsparcia, spotkania z terapeutą, mentoring, spotkania podsumowujące (tzw. debriefing) – wylicza.

Podkreśla również, że praca tłumacza ustnego to także miłe momenty, zabawne historie i duża wdzięczność klientów.

Cały artykuł na stronie uniwersyteckie.pl.

 

Fot. Adrian Wykrota